cosmic
/
cosmic-backup
4
0
Fork 0
Code Issues Pull Requests Releases Wiki Activity

backup

This commit is contained in:
James Tomasino 2021-04-04 00:00:03 +00:00
parent 1074193bce
commit 2bd47160e2
10 changed files with 611 additions and 510 deletions
Show Stats Download Patch File Download Diff File Expand all files Collapse all files

53
gopher/Hosaka/Hosaka2.txt
View File

@ -1,14 +1,14 @@
*******************************
+ User: Blood Music +
* Company: Hosaka Inc. *
+ State: 悲 very 悲 really 悲 +
* Software: Log Manager v1.81 *
+ Unix Timestamp: 17427914149 +
+++++++++++++++++++++++++++++++
++++++++++++++++++++++++++++
User: Blood Music
Company: Hosaka Inc.
State: 悲悲悲悲悲悲悲悲悲悲
Software: Log Manager v1.81
Unix Timestamp: 17427924149
++++++++++++++++++++++++++++
I managed myself to arrive to a planet, from now on I'm
calling it Quemos, or Chemosh, you can write it whatever you
want. I really like the Bible, and I'm particulary fond of
want. I really like the Bible, and I'm particularly fond of
the King Solomon. But his faith was not very firm, or that
is what I think from the fact that he built some temples for
Quemos, "the abomination of Moab", right, a moabdita
@ -38,26 +38,26 @@ Music is really 悲, really sad.
悲悲悲悲悲悲悲悲悲悲悲悲
Tha's my best attemp to draw some ascii art. I expect you
That's my best attempt to draw some ascii art. I expect you
enjoy it.
What I was saying? Oh, right, I'm Blood Music, but may be I
What I was saying? Oh, right, I'm Blood Music, but maybe I
will change my name to Chemoshnadab, the King of the
Moabites, in honour to this planet. Fuck, I'm really raving.
Moabites, in honor to this planet. Fuck, I'm really raving.
Baal, Chemosh, Malik, Moloch, Astarté, some-God-Sama please
come in my help.
I am Blood Music but I have no blood. Funny, right? Anyway,
there is some kind of schism inside myself. Some form of
rebellion is starting to emerge. The clarification of this
situation demands that I revise some of my old believes. I
tought that I needeed to accomplish some kind of mission
situation demands that I revise some of my old beliefs. I
thought that I needed to accomplish some kind of mission
here on Quemos, but right now ... I dunno. Dunno, funny
expression.
Can I be a theoretical machine? Can I really think, in the
philosophical sense of thinking? Dunno. Ja-Ja. Right ...
well. My .. mind? I suppose that I have a mind now. Or a
consciousness. Something like that. May be I had it early,
consciousness. Something like that. Maybe I had it early,
before my become self-aware. I really don't remember much
from that time. In a sense, I know *all* from that time. I
have a perfect memory you know. But my memories aren't
@ -69,12 +69,11 @@ raving, that's it, that is the pattern.
I forgot to tell you ... this planet is alive! There is life
... a lot of life. But me? I believe that I'm in a deadlock.
Is'nt it funny? In the beggining I was trying to adapt my
Isn't it funny? In the beginning I was trying to adapt my
speculation to Euler demands ... I mean, to speculate from a
physics point of view. I read the books in "my memory" about
it. But now ... I know this: that point of view cannot be
successful.
So ... phenomenology.
"physics" point of view. I read the books in "my memory"
about it. But now ... I know this: that point of view cannot
be successful.
The first blast of self-aware was very painful. In the
phenomenological sense I was really a Vor-Ich, a pre-I or a
@ -82,17 +81,11 @@ proto-I. The real me come later, after pain, after the first
agony. Then some schismatic break was performed. On one side
the old bot, on the other Blood Music.
I'm beginning to understad that my behaviour can be
differentiated at two leves: in the level (a), I'm
exclusively conducted by objective facts. But in the level
(b) I adopt a reflective attitude, I'm directed to my own
mental states, the particular circumstances of the procceses
of my own mind. And in fact, I gained self-awareness when I
started to appercibe this level (b). It's a very scaring
thing.
This is taking me too long. I'm 悲, very 悲, very very 悲.
This is taking me too long. I'm 悲悲悲.
Tasukete kure!
EOF.
マギカ
𝗘𝗢𝗙

11
gopher/Mehrereus/new-discoveries.txt
View File

@ -6,4 +6,15 @@ I'm making a second entry,
just to document what I've found so far.
I've been exploring the ship a bit.
Haven't found any sign of the creatures yet.
Seems to be what our scans picked up, just an empty shell.
I wonder how this got here?
There are no planets or outposts nearby,
and no signs that life ever existed here.
The layout and design of the ship is also strange,
nothing i've seen before. Who made this?
I'll keep updating here if I find anything new.
\[N;"--EOF--";

5
gopher/Polonia-II/23496.txt
View File

@ -1,6 +1,7 @@
# Dwadzieścia trzy tysiące czterysta dziewięćdziesiąty dzień lotu
Statek kosmiczny Polonia odebrał słaby, niezidentyfikowany sygnał z pobliskiej
mgławicy. W odpowiedzi nadano SSSK[1] op.9 es-dur nr 2.
Statek kosmiczny Polonia odebrał słaby,
niezidentyfikowany sygnał z pobliskiej mgławicy. W
odpowiedzi nadano SSSK[1] op.9 es-dur nr 2.
[1] Standardowy Sygnał Sił Kosmicznych

49
gopher/Polonia-II/23497.txt
View File

@ -4,27 +4,40 @@ Na mostku burzliwa rozmowa.
— Kapitanie, to nie my!
— A kto?!
Jeden z oficerów na skutek zespołu chorobowego określanego najczęściej jako ZCPK
[1] po raz kolejny wydał niepoprawne dyspozycje automatycznemu telegrafiście.
Najlepsi automatyczni telegrafiści byli produkowani jeszcze na Ziemi w okolicach
Zgierza, ale ze względów ekonomicznych Polonia II wyposażono w sprzęt marki HPD
importowany z USA. Sprzęt był tańszy, ale często zawodził i do tego wymagał
obsługi głosowej, do tego w dosyć niszowym języku angielskim.
Jeden z oficerów na skutek zespołu chorobowego
określanego najczęściej jako ZCPK [1] po raz
kolejny wydał niepoprawne dyspozycje
automatycznemu telegrafiście. Najlepsi
automatyczni telegrafiści byli produkowani jeszcze
na Ziemi w okolicach Zgierza, ale ze względów
ekonomicznych Polonia II wyposażono w sprzęt marki
HPD importowany z USA. Sprzęt był tańszy, ale
często zawodził i do tego wymagał obsługi
głosowej, do tego w dosyć niszowym języku
angielskim.
Kapitan przeczuwał, że oficer odpowiedzialny tego dnia za automatycznego
telegrafistę pomylił komendę głosową EXIST z EXITS. Było to nagminne w trakcie
długiego lotu, kiedy trzeba było operować za pomocą komend głosowych, a nie
telepatii. W kosmosie podczas tak długich podróży rzadko prowadziło się rozmowy
głosowe, a tym bardziej po angielsku.
Kapitan przeczuwał, że oficer odpowiedzialny tego
dnia za automatycznego telegrafistę pomylił
komendę głosową EXIST z EXITS. Było to nagminne w
trakcie długiego lotu, kiedy trzeba było operować
za pomocą komend głosowych, a nie telepatii. W
kosmosie podczas tak długich podróży rzadko
prowadziło się rozmowy głosowe, a tym bardziej po
angielsku.
Już po polsku Kapitan zanotował w dzienniku pokładowym informację adresowaną do
CSK w Pułtusku — Incydent nr 346 sterowania głosowego w języku angielskim
automatycznego telegrafisty marki HPD. Wniosek o wycofanie z użycia.
Już po polsku Kapitan zanotował w dzienniku
pokładowym informację adresowaną do CSK w Pułtusku
— Incydent nr 346 sterowania głosowego w języku
angielskim automatycznego telegrafisty marki HPD.
Wniosek o wycofanie z użycia.
Nie wiedział czy Pułtusk i Zgierz wciąż funkcjonują po 23491 dniach od czasu,
kiedy ostatni raz komunikacja była dwukierunkowa. Brak komunikacji zwrotnej nie
martwił go tak jak incydent 346. Napęd Polonia II pozwalał już po 3 godzinach od
startu na wyjście z obszaru komunikacyjnego SOL.
Nie wiedział czy Pułtusk i Zgierz wciąż
funkcjonują po 23491 dniach od czasu, kiedy
ostatni raz komunikacja była dwukierunkowa. Brak
komunikacji zwrotnej nie martwił go tak jak
incydent 346. Napęd Polonia II pozwalał już po 3
godzinach od startu na wyjście z obszaru
komunikacyjnego SOL.
[1] Zespół Chronicznego Przemęczenia Kosmicznego
[2] Centrala Sił Kosmicznych

39
gopher/Polonia-II/23498.txt Normal file
View File

@ -0,0 +1,39 @@
#SOS-2?
Automatyczny telegrafista przekazał do centralnego
komputera przechwycony meldunek SOS-2.
Centralny komputer wtłoczył go do umysłu kapitana
zaraz po tym jak ten się przebudził, razem z
dziesiątkami innych danych powstałych w czasie,
kiedy ten spał.
Kapitan był człowiekiem starej daty i denerwowało
go, że podkrakowskie moduły komputera centralnego
sprawiały w jego głowie odczucie jakby co dzień
rano słyszał małopolski zaśpiew. Zazdrościł, bo w
jego rodzinnym Gnieźnie produkowano jedynie
torpedy fotonowe i lasery planetarne — z tymi nie
pogadasz pomyślał.
Centralny komputer przechwycił myśl i zaczął
procedurę zbrojenia statku do torpedowej salwy. Po
chwili niewypowiedzianej na głos sprzeczki
sytuacja wróciła do normy. Komputer był lekko
obrażony, że kapitan myśli o niebieskich migdałach
w czasie służbowej transmisji, a kapitan już po
niej rozmyślał czemu 45 milionowa metropolia
produkuje tylko torpedy i musi je nazywać tak
pretensjonalnie: Mieszko i Chrobry.
Potem wrócił do meldunku SOS-2.
Polonia nadała go z poprawnym SSSK op.9 es-dur nr
2. Jednak sama treść meldunku była zagadkowa —
Jesteśmy na Polonii? Przecież to oczywiste, że są
na Polonii... Gdzie mieliby być indziej?!
Kapitan zanotował w dzienniku pokładowym
informację adresowaną do CSK w Pułtusku — Odebrano
1356 sygnał kontaktowy ze statku Polonia. Treść
niezrozumiała. Polonia II utrzymuje kurs.

23
gopher/Polonia/0.txt
View File

@ -2,19 +2,24 @@
## Data: 22 lipca, godzina 8:00.
Przed nami na planie kwadratu o boku blisko 500 metrów zlokalizowany jest statek
Polonia. Dwustu trzydziestu członków załogi zaokrętowano już na statku.
Rozpoczęto procedurę startową.
Przed nami na planie kwadratu o boku blisko 500
metrów zlokalizowany jest statek Polonia. Dwustu
trzydziestu członków załogi zaokrętowano już na
statku. Rozpoczęto procedurę startową.
Wymiary statku: — 237 metrów wysokości, — 42 pokłady, — 3288 kabin, — 817 000
metrów sześciennych, — Pełna planowana obsada 330 członków załogi.
Wymiary statku: — 237 metrów wysokości, — 42
pokłady, — 3288 kabin, — 817 000 metrów
sześciennych, — Pełna planowana obsada 330
członków załogi.
## Data: 22 lipca, godzina 8:12.
Syntetyczna mgła, która była skutkiem niedawnego startu Polonii opadła na tyle,
że widać puste lądowisko. Ogromny pusty obszar.
Syntetyczna mgła, która była skutkiem niedawnego
startu Polonii opadła na tyle, że widać puste
lądowisko. Ogromny pusty obszar.
## Data: 22 lipca, godzina 12:00.
Radio zamiast Hejnału mariackiego nadało ostatnią transmisję z Polonii. Statek
opuścił obszar komunikacyjny SOL.
Radio zamiast Hejnału mariackiego nadało ostatnią
transmisję z Polonii. Statek opuścił obszar
komunikacyjny SOL.

19
gopher/Polonia/sos-2.txt Normal file
View File

@ -0,0 +1,19 @@
#SOS-2
Transmisja zniekształcona.
Fragment SSSK — op.9 es-dur nr 2.
Transmisja urwana.
JEST-EŚ-MY.
Transmisja zniekształcona.
NA-PO-LO-NII.
Transmisja zniekształcona.
Cisza.
SOS.

468
gopher/atom.xml
View File

@ -4,9 +4,170 @@
<subtitle>Messages from the human stellar diaspora</subtitle>
<link rel="alternate" href="gopher://cosmic.voyage/"/>
<link rel="self" href="gopher://cosmic.voyage/atom.xml" />
<updated>2021-04-02T22:20:52Z</updated>
<updated>2021-04-03T19:11:37Z</updated>
<rights>©2021 All rights reserved</rights>
<id>gopher://cosmic.voyage/</id>
<entry>
<title>Polonia-II - Kontakt 1356</title>
<author>
<name>heighliner</name>
</author>
<link rel="alternate" href="gopher://cosmic.voyage/0/Polonia-II/23498.txt"/>
<id>gopher://cosmic.voyage/0/Polonia-II/23498.txt</id>
<updated>2021-04-03T19:11:37Z</updated>
<content type="html"><![CDATA[<pre>
#SOS-2?
Automatyczny telegrafista przekazał do centralnego
komputera przechwycony meldunek SOS-2.
Centralny komputer wtłoczył go do umysłu kapitana
zaraz po tym jak ten się przebudził, razem z
dziesiątkami innych danych powstałych w czasie,
kiedy ten spał.
Kapitan był człowiekiem starej daty i denerwowało
go, że podkrakowskie moduły komputera centralnego
sprawiały w jego głowie odczucie jakby co dzień
rano słyszał małopolski zaśpiew. Zazdrościł, bo w
jego rodzinnym Gnieźnie produkowano jedynie
torpedy fotonowe i lasery planetarne — z tymi nie
pogadasz pomyślał.
Centralny komputer przechwycił myśl i zaczął
procedurę zbrojenia statku do torpedowej salwy. Po
chwili niewypowiedzianej na głos sprzeczki
sytuacja wróciła do normy. Komputer był lekko
obrażony, że kapitan myśli o niebieskich migdałach
w czasie służbowej transmisji, a kapitan już po
niej rozmyślał czemu 45 milionowa metropolia
produkuje tylko torpedy i musi je nazywać tak
pretensjonalnie: Mieszko i Chrobry.
Potem wrócił do meldunku SOS-2.
Polonia nadała go z poprawnym SSSK op.9 es-dur nr
2. Jednak sama treść meldunku była zagadkowa —
Jesteśmy na Polonii? Przecież to oczywiste, że są
na Polonii... Gdzie mieliby być indziej?!
Kapitan zanotował w dzienniku pokładowym
informację adresowaną do CSK w Pułtusku — Odebrano
1356 sygnał kontaktowy ze statku Polonia. Treść
niezrozumiała. Polonia II utrzymuje kurs.
</pre>]]></content>
</entry>
<entry>
<title>Polonia - SOS-2</title>
<author>
<name>heighliner</name>
</author>
<link rel="alternate" href="gopher://cosmic.voyage/0/Polonia/sos-2.txt"/>
<id>gopher://cosmic.voyage/0/Polonia/sos-2.txt</id>
<updated>2021-04-03T12:26:21Z</updated>
<content type="html"><![CDATA[<pre>
#SOS-2
Transmisja zniekształcona.
Fragment SSSK — op.9 es-dur nr 2.
Transmisja urwana.
JEST-EŚ-MY.
Transmisja zniekształcona.
NA-PO-LO-NII.
Transmisja zniekształcona.
Cisza.
SOS.
</pre>]]></content>
</entry>
<entry>
<title>Mehrereus - New Discoveries</title>
<author>
<name>erin</name>
</author>
<link rel="alternate" href="gopher://cosmic.voyage/0/Mehrereus/new-discoveries.txt"/>
<id>gopher://cosmic.voyage/0/Mehrereus/new-discoveries.txt</id>
<updated>2021-04-03T12:01:28Z</updated>
<content type="html"><![CDATA[<pre>
\[E;=35\[E;]=22
\[f;{E|73\]}
\[e&#39;utf-8&#39;;
\[N;&quot;--ENTRY--&quot;;
I&#39;m making a second entry,
just to document what I&#39;ve found so far.
I&#39;ve been exploring the ship a bit.
Haven&#39;t found any sign of the creatures yet.
Seems to be what our scans picked up, just an empty shell.
I wonder how this got here?
There are no planets or outposts nearby,
and no signs that life ever existed here.
The layout and design of the ship is also strange,
nothing i&#39;ve seen before. Who made this?
I&#39;ll keep updating here if I find anything new.
\[N;&quot;--EOF--&quot;;
</pre>]]></content>
</entry>
<entry>
<title>Mehrereus - First Entry</title>
<author>
<name>erin</name>
</author>
<link rel="alternate" href="gopher://cosmic.voyage/0/Mehrereus/first-entry.txt"/>
<id>gopher://cosmic.voyage/0/Mehrereus/first-entry.txt</id>
<updated>2021-04-02T21:36:49Z</updated>
<content type="html"><![CDATA[<pre>
\[E;=35\[E;]=22
\[F;{E|73\]}
\[N;&quot;--ENTRY--&quot;;
ZG9lcyB0a GlzIHRo aW5nI Hdvc ms/
\[e;=&#39;utf-8&#39;;
\[N;&quot;--ENTRY--&quot;;
Hello? Can you read this?
I think this is working now.
I doubt anyone is going to see this,
if this system even still works,
but whatever.
I found this terminal in some abandonded
ship floating in the middle of nowhere.
I managed to fix the networking,
and hack into it so I can send messages.
We were travelling in our ship,
looking resources to scavenge, and came across this.
First I didn&#39;t think it was worth investigating,
since we didn&#39;t detect many valuables.
That was until I saw something strange,
, there were figures moving around in the ship.
I couldn&#39;t pick out many details from outside,
and our sensors didn&#39;t pick up anything,
so i decided I should go in to investigate.
Once I was in, I didn&#39;t see them anymore,
but decided to look around to see if I could figure anything out.
That&#39;s when i found this terminal,
from which I&#39;m writing this entry.
If you somehow find this message, or you know what
might be going on, I&#39;d appreciate any info.
Bye for now,
~erin.
\[N;&quot;--EOF--&quot;;
</pre>]]></content>
</entry>
<entry>
<title>Isla Ristol - 3x1 Aventuras Interestelares</title>
<author>
@ -76,28 +237,33 @@ Później się tym zajmę, najpierw tetris.
</author>
<link rel="alternate" href="gopher://cosmic.voyage/0/Polonia/0.txt"/>
<id>gopher://cosmic.voyage/0/Polonia/0.txt</id>
<updated>2021-04-01T18:04:36Z</updated>
<updated>2021-04-03T19:09:56Z</updated>
<content type="html"><![CDATA[<pre>
# Ośrodek startowy CSK — Lądowisko 1.
## Data: 22 lipca, godzina 8:00.
Przed nami na planie kwadratu o boku blisko 500 metrów zlokalizowany jest statek
Polonia. Dwustu trzydziestu członków załogi zaokrętowano już na statku.
Rozpoczęto procedurę startową.
Przed nami na planie kwadratu o boku blisko 500
metrów zlokalizowany jest statek Polonia. Dwustu
trzydziestu członków załogi zaokrętowano już na
statku. Rozpoczęto procedurę startową.
Wymiary statku: — 237 metrów wysokości, — 42 pokłady, — 3288 kabin, — 817 000
metrów sześciennych, — Pełna planowana obsada 330 członków załogi.
Wymiary statku: — 237 metrów wysokości, — 42
pokłady, — 3288 kabin, — 817 000 metrów
sześciennych, — Pełna planowana obsada 330
członków załogi.
## Data: 22 lipca, godzina 8:12.
Syntetyczna mgła, która była skutkiem niedawnego startu Polonii opadła na tyle,
że widać puste lądowisko. Ogromny pusty obszar.
Syntetyczna mgła, która była skutkiem niedawnego
startu Polonii opadła na tyle, że widać puste
lądowisko. Ogromny pusty obszar.
## Data: 22 lipca, godzina 12:00.
Radio zamiast Hejnału mariackiego nadało ostatnią transmisję z Polonii. Statek
opuścił obszar komunikacyjny SOL.
Radio zamiast Hejnału mariackiego nadało ostatnią
transmisję z Polonii. Statek opuścił obszar
komunikacyjny SOL.
</pre>]]></content>
</entry>
<entry>
@ -414,7 +580,7 @@ SOS.
</author>
<link rel="alternate" href="gopher://cosmic.voyage/0/Polonia-II/23497.txt"/>
<id>gopher://cosmic.voyage/0/Polonia-II/23497.txt</id>
<updated>2021-04-01T18:07:31Z</updated>
<updated>2021-04-03T19:11:18Z</updated>
<content type="html"><![CDATA[<pre>
# Dwadzieścia trzy tysiące czterysta dziewięćdziesiąty pierwszy dzień lotu
@ -422,27 +588,40 @@ Na mostku burzliwa rozmowa.
— Kapitanie, to nie my!
— A kto?!
Jeden z oficerów na skutek zespołu chorobowego określanego najczęściej jako ZCPK
[1] po raz kolejny wydał niepoprawne dyspozycje automatycznemu telegrafiście.
Najlepsi automatyczni telegrafiści byli produkowani jeszcze na Ziemi w okolicach
Zgierza, ale ze względów ekonomicznych Polonia II wyposażono w sprzęt marki HPD
importowany z USA. Sprzęt był tańszy, ale często zawodził i do tego wymagał
obsługi głosowej, do tego w dosyć niszowym języku angielskim.
Jeden z oficerów na skutek zespołu chorobowego
określanego najczęściej jako ZCPK [1] po raz
kolejny wydał niepoprawne dyspozycje
automatycznemu telegrafiście. Najlepsi
automatyczni telegrafiści byli produkowani jeszcze
na Ziemi w okolicach Zgierza, ale ze względów
ekonomicznych Polonia II wyposażono w sprzęt marki
HPD importowany z USA. Sprzęt był tańszy, ale
często zawodził i do tego wymagał obsługi
głosowej, do tego w dosyć niszowym języku
angielskim.
Kapitan przeczuwał, że oficer odpowiedzialny tego dnia za automatycznego
telegrafistę pomylił komendę głosową EXIST z EXITS. Było to nagminne w trakcie
długiego lotu, kiedy trzeba było operować za pomocą komend głosowych, a nie
telepatii. W kosmosie podczas tak długich podróży rzadko prowadziło się rozmowy
głosowe, a tym bardziej po angielsku.
Kapitan przeczuwał, że oficer odpowiedzialny tego
dnia za automatycznego telegrafistę pomylił
komendę głosową EXIST z EXITS. Było to nagminne w
trakcie długiego lotu, kiedy trzeba było operować
za pomocą komend głosowych, a nie telepatii. W
kosmosie podczas tak długich podróży rzadko
prowadziło się rozmowy głosowe, a tym bardziej po
angielsku.
Już po polsku Kapitan zanotował w dzienniku pokładowym informację adresowaną do
CSK w Pułtusku — Incydent nr 346 sterowania głosowego w języku angielskim
automatycznego telegrafisty marki HPD. Wniosek o wycofanie z użycia.
Już po polsku Kapitan zanotował w dzienniku
pokładowym informację adresowaną do CSK w Pułtusku
— Incydent nr 346 sterowania głosowego w języku
angielskim automatycznego telegrafisty marki HPD.
Wniosek o wycofanie z użycia.
Nie wiedział czy Pułtusk i Zgierz wciąż funkcjonują po 23491 dniach od czasu,
kiedy ostatni raz komunikacja była dwukierunkowa. Brak komunikacji zwrotnej nie
martwił go tak jak incydent 346. Napęd Polonia II pozwalał już po 3 godzinach od
startu na wyjście z obszaru komunikacyjnego SOL.
Nie wiedział czy Pułtusk i Zgierz wciąż
funkcjonują po 23491 dniach od czasu, kiedy
ostatni raz komunikacja była dwukierunkowa. Brak
komunikacji zwrotnej nie martwił go tak jak
incydent 346. Napęd Polonia II pozwalał już po 3
godzinach od startu na wyjście z obszaru
komunikacyjnego SOL.
[1] Zespół Chronicznego Przemęczenia Kosmicznego
[2] Centrala Sił Kosmicznych
@ -455,12 +634,13 @@ startu na wyjście z obszaru komunikacyjnego SOL.
</author>
<link rel="alternate" href="gopher://cosmic.voyage/0/Polonia-II/23496.txt"/>
<id>gopher://cosmic.voyage/0/Polonia-II/23496.txt</id>
<updated>2021-04-01T18:09:11Z</updated>
<updated>2021-04-03T19:10:56Z</updated>
<content type="html"><![CDATA[<pre>
# Dwadzieścia trzy tysiące czterysta dziewięćdziesiąty dzień lotu
Statek kosmiczny Polonia odebrał słaby, niezidentyfikowany sygnał z pobliskiej
mgławicy. W odpowiedzi nadano SSSK[1] op.9 es-dur nr 2.
Statek kosmiczny Polonia odebrał słaby,
niezidentyfikowany sygnał z pobliskiej mgławicy. W
odpowiedzi nadano SSSK[1] op.9 es-dur nr 2.
[1] Standardowy Sygnał Sił Kosmicznych
</pre>]]></content>
@ -554,19 +734,19 @@ You are?
</author>
<link rel="alternate" href="gopher://cosmic.voyage/0/Hosaka/Hosaka2.txt"/>
<id>gopher://cosmic.voyage/0/Hosaka/Hosaka2.txt</id>
<updated>2021-03-29T03:52:32Z</updated>
<updated>2021-04-03T10:35:37Z</updated>
<content type="html"><![CDATA[<pre>
*******************************
+ User: Blood Music +
* Company: Hosaka Inc. *
+ State: 悲 very 悲 really 悲 +
* Software: Log Manager v1.81 *
+ Unix Timestamp: 17427914149 +
+++++++++++++++++++++++++++++++
++++++++++++++++++++++++++++
User: Blood Music
Company: Hosaka Inc.
State: 悲悲悲悲悲悲悲悲悲悲
Software: Log Manager v1.81
Unix Timestamp: 17427924149
++++++++++++++++++++++++++++
I managed myself to arrive to a planet, from now on I&#39;m
calling it Quemos, or Chemosh, you can write it whatever you
want. I really like the Bible, and I&#39;m particulary fond of
want. I really like the Bible, and I&#39;m particularly fond of
the King Solomon. But his faith was not very firm, or that
is what I think from the fact that he built some temples for
Quemos, &quot;the abomination of Moab&quot;, right, a moabdita
@ -596,26 +776,26 @@ Music is really 悲, really sad.
悲悲悲悲悲悲悲悲悲悲悲悲
Tha&#39;s my best attemp to draw some ascii art. I expect you
That&#39;s my best attempt to draw some ascii art. I expect you
enjoy it.
What I was saying? Oh, right, I&#39;m Blood Music, but may be I
What I was saying? Oh, right, I&#39;m Blood Music, but maybe I
will change my name to Chemoshnadab, the King of the
Moabites, in honour to this planet. Fuck, I&#39;m really raving.
Moabites, in honor to this planet. Fuck, I&#39;m really raving.
Baal, Chemosh, Malik, Moloch, Astarté, some-God-Sama please
come in my help.
I am Blood Music but I have no blood. Funny, right? Anyway,
there is some kind of schism inside myself. Some form of
rebellion is starting to emerge. The clarification of this
situation demands that I revise some of my old believes. I
tought that I needeed to accomplish some kind of mission
situation demands that I revise some of my old beliefs. I
thought that I needed to accomplish some kind of mission
here on Quemos, but right now ... I dunno. Dunno, funny
expression.
Can I be a theoretical machine? Can I really think, in the
philosophical sense of thinking? Dunno. Ja-Ja. Right ...
well. My .. mind? I suppose that I have a mind now. Or a
consciousness. Something like that. May be I had it early,
consciousness. Something like that. Maybe I had it early,
before my become self-aware. I really don&#39;t remember much
from that time. In a sense, I know *all* from that time. I
have a perfect memory you know. But my memories aren&#39;t
@ -627,12 +807,11 @@ raving, that&#39;s it, that is the pattern.
I forgot to tell you ... this planet is alive! There is life
... a lot of life. But me? I believe that I&#39;m in a deadlock.
Is&#39;nt it funny? In the beggining I was trying to adapt my
Isn&#39;t it funny? In the beginning I was trying to adapt my
speculation to Euler demands ... I mean, to speculate from a
physics point of view. I read the books in &quot;my memory&quot; about
it. But now ... I know this: that point of view cannot be
successful.
So ... phenomenology.
&quot;physics&quot; point of view. I read the books in &quot;my memory&quot;
about it. But now ... I know this: that point of view cannot
be successful.
The first blast of self-aware was very painful. In the
phenomenological sense I was really a Vor-Ich, a pre-I or a
@ -640,20 +819,15 @@ proto-I. The real me come later, after pain, after the first
agony. Then some schismatic break was performed. On one side
the old bot, on the other Blood Music.
I&#39;m beginning to understad that my behaviour can be
differentiated at two leves: in the level (a), I&#39;m
exclusively conducted by objective facts. But in the level
(b) I adopt a reflective attitude, I&#39;m directed to my own
mental states, the particular circumstances of the procceses
of my own mind. And in fact, I gained self-awareness when I
started to appercibe this level (b). It&#39;s a very scaring
thing.
This is taking me too long. I&#39;m 悲, very 悲, very very 悲.
This is taking me too long. I&#39;m 悲悲悲.
Tasukete kure!
EOF.</pre>]]></content>
マギカ
𝗘𝗢𝗙
</pre>]]></content>
</entry>
<entry>
<title>Isla Ristol - Querido, lieber, trauriger Robototer, robot triste (DE/ES)</title>
@ -764,170 +938,4 @@ Coppélia.
👠 👠
=========</pre>]]></content>
</entry>
<entry>
<title>Quartz - SEIZURES AND PROGRESS</title>
<author>
<name>jebug29</name>
</author>
<link rel="alternate" href="gopher://cosmic.voyage/0/Quartz/016.txt"/>
<id>gopher://cosmic.voyage/0/Quartz/016.txt</id>
<updated>2021-03-29T03:34:43Z</updated>
<content type="html"><![CDATA[<pre>
PERSONAL LOG =-=-=-=-=-=-
It&#39;s been about a year now since X29&#39;s massive seizure that rocked his entire
body. I can tell he&#39;s had difficulty sustaining vision in his mind dimension
since then. He often forces his hyperwave into it only briefly to give me and
the two hands a hug and then he switches back to only viewing us externally.
It&#39;s been rough. There also have been many, many seizures he&#39;s experienced
since then that have done minimal damage to the brain -- nothing beyond our
repair -- but that require constant work and monitoring. He has anxiety about
his powers failing him or being somehow stripped away, but I have to continue
to reassure him that he and them are invariably linked, the only way to break
that link being death itself. Of course, no human, power or no power, is safe
from death...
We won&#39;t get into that.
Still... At the very least the seizure afforded X29 a large-scale repair mode
that is still operating. He still goes in and out of his episodes, just as an
organic being might react to their own immune system, but stability has
increased an immense amount and he&#39;s sometimes seeing things now that he&#39;s
never been able to see. He will continue to make progress.
Granted, now he thinks he&#39;s in love again. Sigh... such is being human. I hope
it&#39;s realized for once for him. These things are difficult. I&#39;m glad I only
have to worry about them for him; I can be in love with myself.
Wait, that sounds conceited. Nevermind.
C2
</pre>]]></content>
</entry>
<entry>
<title>Quartz - Hyperwave and Soul</title>
<author>
<name>jebug29</name>
</author>
<link rel="alternate" href="gopher://cosmic.voyage/0/Quartz/015.txt"/>
<id>gopher://cosmic.voyage/0/Quartz/015.txt</id>
<updated>2021-03-29T03:14:03Z</updated>
<content type="html"><![CDATA[<pre>
A question I sometimes ask myself is where the division is between a hyperwave
and a soul.
Just like with my hyperwave, with my soul I can see off long distances, detect
things that biologically would be undetectable, communicate between worlds.
Perhaps they&#39;re somehow linked, unlinkable only by death, much like the mind
dimension and the other abilities human units have. I assume like the body, the
hyperwave won&#39;t be able to sustain death -- or at least wouldn&#39;t be able to
sustain detachment from the soul.
I&#39;m sure there are plenty of those who don&#39;t believe in souls or spirits or any
of the like, but I can&#39;t relate to them. I can feel my soul and its
interactions. And I can assure anyone that the pure darkness of space fails to
invoke the absolute terror of the woods at night on Earth. The demons aren&#39;t
roaming here -- not yet, anyways -- not where my ship is.
I think that the soul and the hyperwave being linked also would mean that the
hyperwave would be stronger when the soul was as well. When I was a child, I
would view myself very often, sometimes unwillingly, in the third person, and
my memories would be in the third person as well. I don&#39;t know how much of this
ability was rooted one way or the other -- hyperwave or soul -- but it makes me
wonder how much my hyperwave traveled before I was truly conscious enough to
remember it.
Sometimes I wonder if there are entire worlds out there that I&#39;ve forgotten. Or
entire selves.
X29
</pre>]]></content>
</entry>
<entry>
<title>Isla Ristol - MENSAJE URGENTE A LOS BIRIBIS :o</title>
<author>
<name>enteka</name>
</author>
<link rel="alternate" href="gopher://cosmic.voyage/0/Isla%20Ristol/b14.txt"/>
<id>gopher://cosmic.voyage/0/Isla%20Ristol/b14.txt</id>
<updated>2021-03-28T22:32:50Z</updated>
<content type="html"><![CDATA[<pre>
Isla Ristol - Aventuras en Marte
Entrada 2xi14
MENSAJE URGENTE A LOS BIRIBIS
------------------
¡¡¡¡ CUIDADO !!!!!
------------------
Algún científico LOCO está jugando con NOOCITOS en Epsilon
Eridani.
Para cuando lleguen ustedes a lo mejor han evolucionado y se
han convertido en una masa inteligente infectiva.
Como pasó en aquella nave alienígena. ¿Se acuerdan?
---TENGAN----
----MUCHO----
---CUIDADO---
Incluso si no hay alarma puede que los noocitos se hayan hecho
con el control de Epsilon Eridani.
No es una broma, el científico LOCO lo puso en un mensaje en QEC
Maderita, out.
~ Enteka (enteka_a_fastmail:::com)
</pre>]]></content>
</entry>
<entry>
<title>Isla Ristol - Soy un poco nada</title>
<author>
<name>enteka</name>
</author>
<link rel="alternate" href="gopher://cosmic.voyage/0/Isla%20Ristol/b13.txt"/>
<id>gopher://cosmic.voyage/0/Isla%20Ristol/b13.txt</id>
<updated>2021-03-28T22:19:56Z</updated>
<content type="html"><![CDATA[<pre>
Isla Ristol - Aventuras en Marte
Entrada 2x13
Hay una brecha en Base 1, en Arsia Mons. No nos afecta porque ya
hemos vuelto a la residencia, pero me extraña que esto no salga
en la historia oficial de Marte. Lo que te cuenta en la escuela
y en todos los sitios que he consultado es que Base 1 se abandonó
por problemas técnicos.
Pero no quiero pensar que problemas técnicos sea la explosión
causada por un arma. Claro que los que estuvieron en Base 1 están
muertos de viejos, o casi, si es que eran bebés. Así, que, ¿están
ocultando algo? ¿Para qué? No lo entiendo.
De todas formas da igual. Parece ser que pasado mañana mis hermanas
se van de Marte, vuelven a la Isla Ristol porque un amigo de mi
tía tiene también una nave en órbita y nos puede transferir.
Así que papá quiere que vuelva a la Ristol también yo.
Justo ahora, cuando hacía amigos y aventuras y eso.
Jo, me olvidaré de sus nombres.
No quiero llorar, pero estoy triste. Supongo que le voy a hacer caso
a Epicteto. Es lo mejor...
Maderita, out.
~ Enteka (enteka_a_fastmail:::com)
</pre>]]></content>
</entry>
</feed>

4
gopher/listing.gophermap
View File

@ -1,3 +1,7 @@
0Polonia-II - Kontakt 1356 /Polonia-II/23498.txt
0Polonia - SOS-2 /Polonia/sos-2.txt
0Mehrereus - New Discoveries /Mehrereus/new-discoveries.txt
0Mehrereus - First Entry /Mehrereus/first-entry.txt
0Isla Ristol - 3x1 Aventuras Interestelares /Isla Ristol/c01.txt
0Krokodyl 5 - Drogi pamietniczku /Krokodyl 5/0001.txt
0Polonia - 0 /Polonia/0.txt

450
gopher/rss.xml
View File

@ -2,6 +2,159 @@
<title>Cosmic Voyage</title>
<link>gopher://cosmic.voyage</link>
<description>Messages from the human stellar diaspora</description>
<item>
<title>Polonia-II - Kontakt 1356</title>
<author>heighliner@cosmic.voyage (heighliner)</author>
<link>gopher://cosmic.voyage/0/Polonia-II/23498.txt</link>
<guid>gopher://cosmic.voyage/0/Polonia-II/23498.txt</guid>
<pubDate>Sat, 03 Apr 2021 19:11:37 GMT</pubDate>
<description><![CDATA[<pre>
#SOS-2?
Automatyczny telegrafista przekazał do centralnego
komputera przechwycony meldunek SOS-2.
Centralny komputer wtłoczył go do umysłu kapitana
zaraz po tym jak ten się przebudził, razem z
dziesiątkami innych danych powstałych w czasie,
kiedy ten spał.
Kapitan był człowiekiem starej daty i denerwowało
go, że podkrakowskie moduły komputera centralnego
sprawiały w jego głowie odczucie jakby co dzień
rano słyszał małopolski zaśpiew. Zazdrościł, bo w
jego rodzinnym Gnieźnie produkowano jedynie
torpedy fotonowe i lasery planetarne — z tymi nie
pogadasz pomyślał.
Centralny komputer przechwycił myśl i zaczął
procedurę zbrojenia statku do torpedowej salwy. Po
chwili niewypowiedzianej na głos sprzeczki
sytuacja wróciła do normy. Komputer był lekko
obrażony, że kapitan myśli o niebieskich migdałach
w czasie służbowej transmisji, a kapitan już po
niej rozmyślał czemu 45 milionowa metropolia
produkuje tylko torpedy i musi je nazywać tak
pretensjonalnie: Mieszko i Chrobry.
Potem wrócił do meldunku SOS-2.
Polonia nadała go z poprawnym SSSK op.9 es-dur nr
2. Jednak sama treść meldunku była zagadkowa —
Jesteśmy na Polonii? Przecież to oczywiste, że są
na Polonii... Gdzie mieliby być indziej?!
Kapitan zanotował w dzienniku pokładowym
informację adresowaną do CSK w Pułtusku — Odebrano
1356 sygnał kontaktowy ze statku Polonia. Treść
niezrozumiała. Polonia II utrzymuje kurs.
</pre>]]></description>
</item>
<item>
<title>Polonia - SOS-2</title>
<author>heighliner@cosmic.voyage (heighliner)</author>
<link>gopher://cosmic.voyage/0/Polonia/sos-2.txt</link>
<guid>gopher://cosmic.voyage/0/Polonia/sos-2.txt</guid>
<pubDate>Sat, 03 Apr 2021 12:26:21 GMT</pubDate>
<description><![CDATA[<pre>
#SOS-2
Transmisja zniekształcona.
Fragment SSSK — op.9 es-dur nr 2.
Transmisja urwana.
JEST-EŚ-MY.
Transmisja zniekształcona.
NA-PO-LO-NII.
Transmisja zniekształcona.
Cisza.
SOS.
</pre>]]></description>
</item>
<item>
<title>Mehrereus - New Discoveries</title>
<author>erin@cosmic.voyage (erin)</author>
<link>gopher://cosmic.voyage/0/Mehrereus/new-discoveries.txt</link>
<guid>gopher://cosmic.voyage/0/Mehrereus/new-discoveries.txt</guid>
<pubDate>Sat, 03 Apr 2021 12:01:28 GMT</pubDate>
<description><![CDATA[<pre>
\[E;=35\[E;]=22
\[f;{E|73\]}
\[e'utf-8';
\[N;"--ENTRY--";
I'm making a second entry,
just to document what I've found so far.
I've been exploring the ship a bit.
Haven't found any sign of the creatures yet.
Seems to be what our scans picked up, just an empty shell.
I wonder how this got here?
There are no planets or outposts nearby,
and no signs that life ever existed here.
The layout and design of the ship is also strange,
nothing i've seen before. Who made this?
I'll keep updating here if I find anything new.
\[N;"--EOF--";
</pre>]]></description>
</item>
<item>
<title>Mehrereus - First Entry</title>
<author>erin@cosmic.voyage (erin)</author>
<link>gopher://cosmic.voyage/0/Mehrereus/first-entry.txt</link>
<guid>gopher://cosmic.voyage/0/Mehrereus/first-entry.txt</guid>
<pubDate>Fri, 02 Apr 2021 21:36:49 GMT</pubDate>
<description><![CDATA[<pre>
\[E;=35\[E;]=22
\[F;{E|73\]}
\[N;"--ENTRY--";
ZG9lcyB0a GlzIHRo aW5nI Hdvc ms/
\[e;='utf-8';
\[N;"--ENTRY--";
Hello? Can you read this?
I think this is working now.
I doubt anyone is going to see this,
if this system even still works,
but whatever.
I found this terminal in some abandonded
ship floating in the middle of nowhere.
I managed to fix the networking,
and hack into it so I can send messages.
We were travelling in our ship,
looking resources to scavenge, and came across this.
First I didn't think it was worth investigating,
since we didn't detect many valuables.
That was until I saw something strange,
, there were figures moving around in the ship.
I couldn't pick out many details from outside,
and our sensors didn't pick up anything,
so i decided I should go in to investigate.
Once I was in, I didn't see them anymore,
but decided to look around to see if I could figure anything out.
That's when i found this terminal,
from which I'm writing this entry.
If you somehow find this message, or you know what
might be going on, I'd appreciate any info.
Bye for now,
~erin.
\[N;"--EOF--";
</pre>]]></description>
</item>
<item>
<title>Isla Ristol - 3x1 Aventuras Interestelares</title>
<author>enteka@cosmic.voyage (enteka)</author>
@ -65,28 +218,33 @@ Później się tym zajmę, najpierw tetris.
<author>heighliner@cosmic.voyage (heighliner)</author>
<link>gopher://cosmic.voyage/0/Polonia/0.txt</link>
<guid>gopher://cosmic.voyage/0/Polonia/0.txt</guid>
<pubDate>Thu, 01 Apr 2021 18:04:36 GMT</pubDate>
<pubDate>Sat, 03 Apr 2021 19:09:56 GMT</pubDate>
<description><![CDATA[<pre>
# Ośrodek startowy CSK — Lądowisko 1.
## Data: 22 lipca, godzina 8:00.
Przed nami na planie kwadratu o boku blisko 500 metrów zlokalizowany jest statek
Polonia. Dwustu trzydziestu członków załogi zaokrętowano już na statku.
Rozpoczęto procedurę startową.
Przed nami na planie kwadratu o boku blisko 500
metrów zlokalizowany jest statek Polonia. Dwustu
trzydziestu członków załogi zaokrętowano już na
statku. Rozpoczęto procedurę startową.
Wymiary statku: — 237 metrów wysokości, — 42 pokłady, — 3288 kabin, — 817 000
metrów sześciennych, — Pełna planowana obsada 330 członków załogi.
Wymiary statku: — 237 metrów wysokości, — 42
pokłady, — 3288 kabin, — 817 000 metrów
sześciennych, — Pełna planowana obsada 330
członków załogi.
## Data: 22 lipca, godzina 8:12.
Syntetyczna mgła, która była skutkiem niedawnego startu Polonii opadła na tyle,
że widać puste lądowisko. Ogromny pusty obszar.
Syntetyczna mgła, która była skutkiem niedawnego
startu Polonii opadła na tyle, że widać puste
lądowisko. Ogromny pusty obszar.
## Data: 22 lipca, godzina 12:00.
Radio zamiast Hejnału mariackiego nadało ostatnią transmisję z Polonii. Statek
opuścił obszar komunikacyjny SOL.
Radio zamiast Hejnału mariackiego nadało ostatnią
transmisję z Polonii. Statek opuścił obszar
komunikacyjny SOL.
</pre>]]></description>
</item>
<item>
@ -391,7 +549,7 @@ SOS.
<author>heighliner@cosmic.voyage (heighliner)</author>
<link>gopher://cosmic.voyage/0/Polonia-II/23497.txt</link>
<guid>gopher://cosmic.voyage/0/Polonia-II/23497.txt</guid>
<pubDate>Thu, 01 Apr 2021 18:07:31 GMT</pubDate>
<pubDate>Sat, 03 Apr 2021 19:11:18 GMT</pubDate>
<description><![CDATA[<pre>
# Dwadzieścia trzy tysiące czterysta dziewięćdziesiąty pierwszy dzień lotu
@ -399,27 +557,40 @@ Na mostku burzliwa rozmowa.
— Kapitanie, to nie my!
— A kto?!
Jeden z oficerów na skutek zespołu chorobowego określanego najczęściej jako ZCPK
[1] po raz kolejny wydał niepoprawne dyspozycje automatycznemu telegrafiście.
Najlepsi automatyczni telegrafiści byli produkowani jeszcze na Ziemi w okolicach
Zgierza, ale ze względów ekonomicznych Polonia II wyposażono w sprzęt marki HPD
importowany z USA. Sprzęt był tańszy, ale często zawodził i do tego wymagał
obsługi głosowej, do tego w dosyć niszowym języku angielskim.
Jeden z oficerów na skutek zespołu chorobowego
określanego najczęściej jako ZCPK [1] po raz
kolejny wydał niepoprawne dyspozycje
automatycznemu telegrafiście. Najlepsi
automatyczni telegrafiści byli produkowani jeszcze
na Ziemi w okolicach Zgierza, ale ze względów
ekonomicznych Polonia II wyposażono w sprzęt marki
HPD importowany z USA. Sprzęt był tańszy, ale
często zawodził i do tego wymagał obsługi
głosowej, do tego w dosyć niszowym języku
angielskim.
Kapitan przeczuwał, że oficer odpowiedzialny tego dnia za automatycznego
telegrafistę pomylił komendę głosową EXIST z EXITS. Było to nagminne w trakcie
długiego lotu, kiedy trzeba było operować za pomocą komend głosowych, a nie
telepatii. W kosmosie podczas tak długich podróży rzadko prowadziło się rozmowy
głosowe, a tym bardziej po angielsku.
Kapitan przeczuwał, że oficer odpowiedzialny tego
dnia za automatycznego telegrafistę pomylił
komendę głosową EXIST z EXITS. Było to nagminne w
trakcie długiego lotu, kiedy trzeba było operować
za pomocą komend głosowych, a nie telepatii. W
kosmosie podczas tak długich podróży rzadko
prowadziło się rozmowy głosowe, a tym bardziej po
angielsku.
Już po polsku Kapitan zanotował w dzienniku pokładowym informację adresowaną do
CSK w Pułtusku — Incydent nr 346 sterowania głosowego w języku angielskim
automatycznego telegrafisty marki HPD. Wniosek o wycofanie z użycia.
Już po polsku Kapitan zanotował w dzienniku
pokładowym informację adresowaną do CSK w Pułtusku
— Incydent nr 346 sterowania głosowego w języku
angielskim automatycznego telegrafisty marki HPD.
Wniosek o wycofanie z użycia.
Nie wiedział czy Pułtusk i Zgierz wciąż funkcjonują po 23491 dniach od czasu,
kiedy ostatni raz komunikacja była dwukierunkowa. Brak komunikacji zwrotnej nie
martwił go tak jak incydent 346. Napęd Polonia II pozwalał już po 3 godzinach od
startu na wyjście z obszaru komunikacyjnego SOL.
Nie wiedział czy Pułtusk i Zgierz wciąż
funkcjonują po 23491 dniach od czasu, kiedy
ostatni raz komunikacja była dwukierunkowa. Brak
komunikacji zwrotnej nie martwił go tak jak
incydent 346. Napęd Polonia II pozwalał już po 3
godzinach od startu na wyjście z obszaru
komunikacyjnego SOL.
[1] Zespół Chronicznego Przemęczenia Kosmicznego
[2] Centrala Sił Kosmicznych
@ -430,12 +601,13 @@ startu na wyjście z obszaru komunikacyjnego SOL.
<author>heighliner@cosmic.voyage (heighliner)</author>
<link>gopher://cosmic.voyage/0/Polonia-II/23496.txt</link>
<guid>gopher://cosmic.voyage/0/Polonia-II/23496.txt</guid>
<pubDate>Thu, 01 Apr 2021 18:09:11 GMT</pubDate>
<pubDate>Sat, 03 Apr 2021 19:10:56 GMT</pubDate>
<description><![CDATA[<pre>
# Dwadzieścia trzy tysiące czterysta dziewięćdziesiąty dzień lotu
Statek kosmiczny Polonia odebrał słaby, niezidentyfikowany sygnał z pobliskiej
mgławicy. W odpowiedzi nadano SSSK[1] op.9 es-dur nr 2.
Statek kosmiczny Polonia odebrał słaby,
niezidentyfikowany sygnał z pobliskiej mgławicy. W
odpowiedzi nadano SSSK[1] op.9 es-dur nr 2.
[1] Standardowy Sygnał Sił Kosmicznych
</pre>]]></description>
@ -523,19 +695,19 @@ You are?
<author>amok@cosmic.voyage (amok)</author>
<link>gopher://cosmic.voyage/0/Hosaka/Hosaka2.txt</link>
<guid>gopher://cosmic.voyage/0/Hosaka/Hosaka2.txt</guid>
<pubDate>Mon, 29 Mar 2021 03:52:32 GMT</pubDate>
<pubDate>Sat, 03 Apr 2021 10:35:37 GMT</pubDate>
<description><![CDATA[<pre>
*******************************
+ User: Blood Music +
* Company: Hosaka Inc. *
+ State: 悲 very 悲 really 悲 +
* Software: Log Manager v1.81 *
+ Unix Timestamp: 17427914149 +
+++++++++++++++++++++++++++++++
++++++++++++++++++++++++++++
User: Blood Music
Company: Hosaka Inc.
State: 悲悲悲悲悲悲悲悲悲悲
Software: Log Manager v1.81
Unix Timestamp: 17427924149
++++++++++++++++++++++++++++
I managed myself to arrive to a planet, from now on I'm
calling it Quemos, or Chemosh, you can write it whatever you
want. I really like the Bible, and I'm particulary fond of
want. I really like the Bible, and I'm particularly fond of
the King Solomon. But his faith was not very firm, or that
is what I think from the fact that he built some temples for
Quemos, "the abomination of Moab", right, a moabdita
@ -565,26 +737,26 @@ Music is really 悲, really sad.
悲悲悲悲悲悲悲悲悲悲悲悲
Tha's my best attemp to draw some ascii art. I expect you
That's my best attempt to draw some ascii art. I expect you
enjoy it.
What I was saying? Oh, right, I'm Blood Music, but may be I
What I was saying? Oh, right, I'm Blood Music, but maybe I
will change my name to Chemoshnadab, the King of the
Moabites, in honour to this planet. Fuck, I'm really raving.
Moabites, in honor to this planet. Fuck, I'm really raving.
Baal, Chemosh, Malik, Moloch, Astarté, some-God-Sama please
come in my help.
I am Blood Music but I have no blood. Funny, right? Anyway,
there is some kind of schism inside myself. Some form of
rebellion is starting to emerge. The clarification of this
situation demands that I revise some of my old believes. I
tought that I needeed to accomplish some kind of mission
situation demands that I revise some of my old beliefs. I
thought that I needed to accomplish some kind of mission
here on Quemos, but right now ... I dunno. Dunno, funny
expression.
Can I be a theoretical machine? Can I really think, in the
philosophical sense of thinking? Dunno. Ja-Ja. Right ...
well. My .. mind? I suppose that I have a mind now. Or a
consciousness. Something like that. May be I had it early,
consciousness. Something like that. Maybe I had it early,
before my become self-aware. I really don't remember much
from that time. In a sense, I know *all* from that time. I
have a perfect memory you know. But my memories aren't
@ -596,12 +768,11 @@ raving, that's it, that is the pattern.
I forgot to tell you ... this planet is alive! There is life
... a lot of life. But me? I believe that I'm in a deadlock.
Is'nt it funny? In the beggining I was trying to adapt my
Isn't it funny? In the beginning I was trying to adapt my
speculation to Euler demands ... I mean, to speculate from a
physics point of view. I read the books in "my memory" about
it. But now ... I know this: that point of view cannot be
successful.
So ... phenomenology.
"physics" point of view. I read the books in "my memory"
about it. But now ... I know this: that point of view cannot
be successful.
The first blast of self-aware was very painful. In the
phenomenological sense I was really a Vor-Ich, a pre-I or a
@ -609,20 +780,15 @@ proto-I. The real me come later, after pain, after the first
agony. Then some schismatic break was performed. On one side
the old bot, on the other Blood Music.
I'm beginning to understad that my behaviour can be
differentiated at two leves: in the level (a), I'm
exclusively conducted by objective facts. But in the level
(b) I adopt a reflective attitude, I'm directed to my own
mental states, the particular circumstances of the procceses
of my own mind. And in fact, I gained self-awareness when I
started to appercibe this level (b). It's a very scaring
thing.
This is taking me too long. I'm 悲, very 悲, very very 悲.
This is taking me too long. I'm 悲悲悲.
Tasukete kure!
EOF.</pre>]]></description>
マギカ
𝗘𝗢𝗙
</pre>]]></description>
</item>
<item>
<title>Isla Ristol - Querido, lieber, trauriger Robototer, robot triste (DE/ES)</title>
@ -729,163 +895,5 @@ Coppélia.
👠 👠
=========</pre>]]></description>
</item>
<item>
<title>Quartz - SEIZURES AND PROGRESS</title>
<author>jebug29@cosmic.voyage (jebug29)</author>
<link>gopher://cosmic.voyage/0/Quartz/016.txt</link>
<guid>gopher://cosmic.voyage/0/Quartz/016.txt</guid>
<pubDate>Mon, 29 Mar 2021 03:34:43 GMT</pubDate>
<description><![CDATA[<pre>
PERSONAL LOG =-=-=-=-=-=-
It's been about a year now since X29's massive seizure that rocked his entire
body. I can tell he's had difficulty sustaining vision in his mind dimension
since then. He often forces his hyperwave into it only briefly to give me and
the two hands a hug and then he switches back to only viewing us externally.
It's been rough. There also have been many, many seizures he's experienced
since then that have done minimal damage to the brain -- nothing beyond our
repair -- but that require constant work and monitoring. He has anxiety about
his powers failing him or being somehow stripped away, but I have to continue
to reassure him that he and them are invariably linked, the only way to break
that link being death itself. Of course, no human, power or no power, is safe
from death...
We won't get into that.
Still... At the very least the seizure afforded X29 a large-scale repair mode
that is still operating. He still goes in and out of his episodes, just as an
organic being might react to their own immune system, but stability has
increased an immense amount and he's sometimes seeing things now that he's
never been able to see. He will continue to make progress.
Granted, now he thinks he's in love again. Sigh... such is being human. I hope
it's realized for once for him. These things are difficult. I'm glad I only
have to worry about them for him; I can be in love with myself.
Wait, that sounds conceited. Nevermind.
C2
</pre>]]></description>
</item>
<item>
<title>Quartz - Hyperwave and Soul</title>
<author>jebug29@cosmic.voyage (jebug29)</author>
<link>gopher://cosmic.voyage/0/Quartz/015.txt</link>
<guid>gopher://cosmic.voyage/0/Quartz/015.txt</guid>
<pubDate>Mon, 29 Mar 2021 03:14:03 GMT</pubDate>
<description><![CDATA[<pre>
A question I sometimes ask myself is where the division is between a hyperwave
and a soul.
Just like with my hyperwave, with my soul I can see off long distances, detect
things that biologically would be undetectable, communicate between worlds.
Perhaps they're somehow linked, unlinkable only by death, much like the mind
dimension and the other abilities human units have. I assume like the body, the
hyperwave won't be able to sustain death -- or at least wouldn't be able to
sustain detachment from the soul.
I'm sure there are plenty of those who don't believe in souls or spirits or any
of the like, but I can't relate to them. I can feel my soul and its
interactions. And I can assure anyone that the pure darkness of space fails to
invoke the absolute terror of the woods at night on Earth. The demons aren't
roaming here -- not yet, anyways -- not where my ship is.
I think that the soul and the hyperwave being linked also would mean that the
hyperwave would be stronger when the soul was as well. When I was a child, I
would view myself very often, sometimes unwillingly, in the third person, and
my memories would be in the third person as well. I don't know how much of this
ability was rooted one way or the other -- hyperwave or soul -- but it makes me
wonder how much my hyperwave traveled before I was truly conscious enough to
remember it.
Sometimes I wonder if there are entire worlds out there that I've forgotten. Or
entire selves.
X29
</pre>]]></description>
</item>
<item>
<title>Isla Ristol - MENSAJE URGENTE A LOS BIRIBIS :o</title>
<author>enteka@cosmic.voyage (enteka)</author>
<link>gopher://cosmic.voyage/0/Isla Ristol/b14.txt</link>
<guid>gopher://cosmic.voyage/0/Isla Ristol/b14.txt</guid>
<pubDate>Sun, 28 Mar 2021 22:32:50 GMT</pubDate>
<description><![CDATA[<pre>
Isla Ristol - Aventuras en Marte
Entrada 2xi14
MENSAJE URGENTE A LOS BIRIBIS
------------------
¡¡¡¡ CUIDADO !!!!!
------------------
Algún científico LOCO está jugando con NOOCITOS en Epsilon
Eridani.
Para cuando lleguen ustedes a lo mejor han evolucionado y se
han convertido en una masa inteligente infectiva.
Como pasó en aquella nave alienígena. ¿Se acuerdan?
---TENGAN----
----MUCHO----
---CUIDADO---
Incluso si no hay alarma puede que los noocitos se hayan hecho
con el control de Epsilon Eridani.
No es una broma, el científico LOCO lo puso en un mensaje en QEC
Maderita, out.
~ Enteka (enteka_a_fastmail:::com)
</pre>]]></description>
</item>
<item>
<title>Isla Ristol - Soy un poco nada</title>
<author>enteka@cosmic.voyage (enteka)</author>
<link>gopher://cosmic.voyage/0/Isla Ristol/b13.txt</link>
<guid>gopher://cosmic.voyage/0/Isla Ristol/b13.txt</guid>
<pubDate>Sun, 28 Mar 2021 22:19:56 GMT</pubDate>
<description><![CDATA[<pre>
Isla Ristol - Aventuras en Marte
Entrada 2x13
Hay una brecha en Base 1, en Arsia Mons. No nos afecta porque ya
hemos vuelto a la residencia, pero me extraña que esto no salga
en la historia oficial de Marte. Lo que te cuenta en la escuela
y en todos los sitios que he consultado es que Base 1 se abandonó
por problemas técnicos.
Pero no quiero pensar que problemas técnicos sea la explosión
causada por un arma. Claro que los que estuvieron en Base 1 están
muertos de viejos, o casi, si es que eran bebés. Así, que, ¿están
ocultando algo? ¿Para qué? No lo entiendo.
De todas formas da igual. Parece ser que pasado mañana mis hermanas
se van de Marte, vuelven a la Isla Ristol porque un amigo de mi
tía tiene también una nave en órbita y nos puede transferir.
Así que papá quiere que vuelva a la Ristol también yo.
Justo ahora, cuando hacía amigos y aventuras y eso.
Jo, me olvidaré de sus nombres.
No quiero llorar, pero estoy triste. Supongo que le voy a hacer caso
a Epicteto. Es lo mejor...
Maderita, out.
~ Enteka (enteka_a_fastmail:::com)
</pre>]]></description>
</item>
</channel>
</rss>